Marketing w mediach społecznościowych to znacznie więcej niż polubienia i udostępnienia. Dzisiejszy krajobraz mediów społecznościowych wykracza daleko poza publikowanie swoich myśli lub memów z nadzieją, że zainteresują Twoim obserwujących. Te trzy rodzaje marketingu w mediach społecznościowych powinny być na twoim radarze, jeśli chcesz pozostać na topie.
Influencer marketing
Influencer marketing to korzystanie z usług innych ekspertów w Twojej branży, którzy mają już sporą publiczność, która ich szanuje i ufa. Mimo, że bycie influencerem to często praca chałupnicza, która wydaje się, że nie przyniesie dla Ciebie pożytku to możesz się zdziwić. Bez względu na to, w jakiej branży działasz, prawdopodobnie w Twojej branży są inne osoby, które mają bardziej ugruntowaną reputację i odbiorców. Może mają większe społeczności, są publikowanymi autorami lub są celebrytami głównego nurtu mediów. Są to ludzie, od których możesz się uczyć, i szczególnie cenne byłoby nawiązanie z nimi współpracy.
Oczywiście ogromną korzyścią dla Ciebie jest to, że gdy ktoś taki udostępni swoim obserwatorom coś, co napisałeś, docierasz do znacznie szerszego grona odbiorców. Nie możesz oczekiwać, że influencer podzieli się Twoim najnowszym postem na blogu, chyba że już Cię znają oraz rozpoznają Twoją wiedzę i nie mogą się doczekać, aby zobaczyć nowe treści, tak jak robią to inni czytelnicy.
Media społecznościowe mogą być świetnym narzędziem. Szczególnie na Twitterze i Instagramie, gdzie możesz śledzić każdego, kogo chcesz. Po prostu znajdź influencerów w swojej niszy, obserwuj ich i nawiąż kontakt. Byle naturalnie, a nie jak stalker.
Komentuj treści, które Cię interesują, i udostępniaj posty, które Twoim zdaniem mogą być interesujące dla Twoich odbiorców. Jeśli influencer bloguje, zostań aktywnym czytelnikiem i wchodź z nim w interakcje na ich blogu za pomocą wnikliwych komentarzy i pytań. To sprawi, że zainteresujesz go swoją osobą.
Następnym krokiem jest włączanie influencerów do publikowanych przez Ciebie treści. Możesz to robić cytując fragment ich postu, umieszczanie na swoich kanałach linku do ich bloga lub wywiadu prasowego. Świetną opcją jest też zapytanie takiej wpływowej osoby czy zgodziłaby udzielić Ci krótkiego wywiadu wideo lub czy możesz porozmawiać z nią podczas relacji wideo na żywo. Wtedy jesteś już od krok od nawiązania stałej współpracy
Dark social media
Jednym z obszarów, których nie możesz zmierzyć, a które powinny być na twoim radarze są dark social media. Odnosi się to do wszystkich sposobów, w jakie ludzie mogą udostępniać treści innym osobom bez Twojej wiedzy. Przykłady obejmują e-maile, wiadomości tekstowe i bezpośrednie wiadomości społecznościowe. W każdym z tych przypadków ktoś zdecydował się udostępnić Twoje treści co najmniej jednej osobie, ale zrobił to w sposób, którego nie można było dokładnie zmierzyć ani zarejestrować.
Niestety nie jesteś w stanie śledzić wpływu dark social mediów, lecz nie oznacza to, że powinieneś je ignorować. W rzeczywistości powinieneś jak najbardziej ułatwić innym udostępnianie Twojej pracy w ten sposób, jeśli chcą. Na przykład rozważ umieszczenie przycisków e-mail we wszystkich postach na blogu. Albo jeszcze lepiej, po prostu upewnij się, że przyciski udostępniania społecznościowego zawierają przycisk „Inne”, który prowadzi do poczty e-mail, aplikacji do wysyłania SMS-ów, takich jak WhatsApp, i wszelkich innych opcji, z których ktoś chciałby skorzystać.
W biuletynach e-mailowych umieść przyciski udostępniania w mediach społecznościowych i zaproszenie do udostępniania biuletynu pocztą e-mail wraz z notatką: „Czy ktoś wysłał Ci ten biuletyn? Upewnij się, że nie przegapisz kolejnego i zapisz się do newslettera”. Upewnij się, że wszystkie Twoje posty na blogu zawierają silne wezwanie do działania (call to action), aby przeczytać kolejny post, przejść na stronę docelową lub przynajmniej zarejestrować się na liście e-mailowej.
Płatne reklamy w mediach społecznościowych
Na koniec rozważ również opcję płatnych reklam w social mediach. Każda platforma społecznościowa oferuje teraz możliwość promowania postów, dzięki czemu może je zobaczyć znacznie więcej osób niż Twoja istniejąca baza obserwujących. Bądź jednak ostrożny. Łatwo jest generować koszty, nie widząc rzeczywistego zwrotu z inwestycji. Upewnij się, że korzystasz z najlepszej platformy dla swojej firmy, docierając do właściwych odbiorców i korzystać z tej opcji do promowania najlepszych możliwych treści.
Wróćmy jednak do kluczowej kwestii, a mianowicie zastanów się, do kogo kierujesz reklamy. Szczerze mówiąc, jedną z najtańszych platform do reklamowania się jest Facebook. Skupia też najwięcej użytkowników na świecie, więc może być dla Ciebie dobrym punktem startowym. Należy jednak zwrócić należytą uwagę na Twittera, LinkedIn, Pinterest i Instagram, ponieważ te platformy również oferują Ci szereg ciekawych możliwości.
Teraz gdy już wiesz jak w pełni korzystać z potencjału mediów społecznościowych, nie pozostaje Ci nic innego jak zacząć robić dobry użytek z nowo nabytej wiedzy.