Jakich programów używać do optymalizacji stron internetowych

Z myślą o firmach stawiających pierwsze kroki w marketingu internetowym, pomyślałem o przygotowaniu artykułu, który pozwoliłby na przybliżenie narzędzi, które uważam za niezbędne. Część z nich to narzędzia darmowe udostępniane przez najpopularniejszą wyszukiwarkę Google. Znajdziemy w nich również różnego rodzaju wtyczki do przeglądarek. Niestety niektórych elementów nie sprawdzimy przy wykorzystaniu darmowych programów, także druga część materiału poświęcona jest właśnie płatnym narzędziom do optymalizacji stron internetowych. Nie obawiajcie się, nie jest to tekst reklamowy, który miałby was skłonić do wydatków setek złotych, na narzędzia, z których korzystają specjaliści SEO, chociażby przy okazji audytów technicznych stron. Gotowi poświęcić kilka minut? Zapraszam do zapoznania się z dalszą częścią artykułu.

Przegląd darmowych narzędzi SEO

Czy programy dostępne za darmo mogą być przydatne w marketingu internetowym? Osobiście bez wielu z nich nie wyobrażam sobie mojej codziennej pracy w Agencji KS. Największym dostawcą tego typu narzędzi jest oczywiście wyszukiwarka Google, w której wszyscy chcą zajmować jak najwyższe pozycje w wynikach organicznych. Dla osoby ze średnią znajomością działania stron internetowych, podstawową wiedzą z analityki oraz minimalnymi zdolnościami technicznymi wymienione poniżej programy powinny zostać nieodzownym elementem codziennej pracy. Zacznijmy od podstaw! Stwórz swoje darmowe konto Google, aby móc korzystać z kilku dostępnych narzędzi. Jeśli ten krok już jest za Tobą, to przechodzimy do omówienia poszczególnych programów. Postaram się przybliżyć Ci ich podstawowe funkcje oraz powody, dla których warto ich używać. Omówię również elementy, które przysparzają użytkownikom najwięcej problemów, lub o których zwyczajnie nie mają pojęcia.

Uwaga: Kolejność narzędzi alfabetyczna

Google Analytics

Pierwszym z narzędzi, z którym musisz się poznać i zaprzyjaźnić jest Google Analytics (czasem będę używał skrótu GA). To narzędzie jest kopalnią wiedzy analitycznej o Twojej stronie internetowej. Pozwala na śledzenie realnego, generowanego ruchu na stronie oraz zachowań użytkowników czy ich preferencji.

Do prawidłowego działania potrzebne jest wdrożenie na stronę kodu śledzącego. Jeśli w tym momencie zastanawiasz się, czy dasz radę taki kod wdrożyć, to nie musisz się martwić! Większość CMS (systemów zarządzania treścią np. WordPress) posiada wbudowane narzędzia, lub najczęściej darmowe wtyczki do takiej implementacji. 

Widok główny Google Analytics

Google Analytics jest wspaniałym narzędziem, z którego podstawowych funkcji powinien potrafić korzystać każdy, kto zarządza stroną internetową. Działanie skryptu sprawdzimy już po jego wdrożeniu, ponieważ zbiera on dane ze strony w czasie rzeczywistym. Oznacza to, że możesz w dowolnej chwili, sprawdzić np. jak wielu użytkowników przebywa na Twojej stronie internetowej. Narzędzie zbiera dane o każdym pojedynczym wejściu i zachowaniu danego użytkownika podczas takiej wizyty, poznamy m.in. ilość odwiedzin na stronie, czas spędzony na niej, dokładną ścieżkę przemierzoną od wejścia do jej opuszczenia, źródła ruchu oraz dane demograficzne dla danej lokalizacji.

Narzędzie jest mocno intuicyjne i pozwala szybko zapoznać się ze swoimi funkcjami. W internecie znajdziemy również szereg darmowych kursów, które pozwolą każdemu na zgłębienie tajników tego narzędzia. Zachęcam do skorzystania z bezpłatnych kursów online udostępnionych przez Google, które znajdziesz pod adresem: https://analytics.google.com/analytics/academy/

Uwagi i porady odnośnie korzystania z Google Analytics

Narzędzie jest źródłem szeregu informacji o użytkowniku odwiedzającym Twoją stronę internetową, jednak konieczna jest również odpowiednia interpretacja danych. Najczęstszym błędem w interpretacji wydaje się być współczynnik odrzuceń. Jest to współczynnik informujący nas, jak wielu użytkowników porzuciło stronę bez dokonania dodatkowej interakcji. Z założenia więc im niższy, tym lepiej dla nas. I tu pojawia się problem. Bo co w przypadku kiedy prowadzisz np. blog kulinarny z przepisami. Wysoki współczynnik odrzuceń dla takich podstron może nie świadczyć o słabej jakości Twoich treści, czy problemach technicznych na stronie. Użytkownicy mogą znaleźć wszystkie wyczerpujące informacje w Twoim przepisie i po jego przeczytaniu wychodzą ze strony. Takich przykładów można podawać zdecydowanie więcej. 

Kolejnym z elementów w sklepach internetowych jest brak wdrożenia Enhanced Ecommerce (Ulepszone Ecommerce). Dzięki niemu dowiesz się kluczowych informacji, pomocnych w prowadzeniu biznesu online, jak np.

  • wyświetlenia stron produktów,
  • dodawanie produktów do koszyka i ich usunięcie,
  • zainicjowane, porzucone i zrealizowane transakcje.

Jako że o Google Analytics można napisać wiele, a artykuł, który właśnie czytasz, ma opowiedzieć o większej liczbie narzędzi, to przejdźmy do następnego narzędzia. 

Google Keyword Planner

Popularny planer słów kluczowych dostępny jako jedno z narzędzi Google Ads, wcale nie wymaga od Ciebie, abyś promował swoją stronę przy pomocy reklam płatnych. Jest to narzędzie, które pozwala poznać nowe słowa kluczowe (hasła wpisywane w wyszukiwarkę przez użytkowników) czy sprawdzić ich miesięczną liczbę wyszukiwań. Oczywiście od razu zaznaczę, że bez aktywnej kampanii reklamowej liczba wyszukiwań jest jedynie podanym przedziałem np. 100-1000, a nie dokładną liczbą. Aby poznać dokładną liczbę wyszukiwań, należy skorzystać z planera na koncie, w którym aktualnie aktywna jest kampania reklamowa. Czy jest to problem? Uważam, że na początku nie szczególnie, ponieważ chcemy poznać jak najwięcej słów związanych z naszym biznesem, czy oferowaną przez nas usługą. Same słowa kluczowe pozwolą nam ukierunkować działania, zoptymalizować treści na stronach, lub rozszerzyć tematykę na naszej witrynie internetowej (np. poprzez content marketing – blog). 

Google keyword planner

Dobra rada: Warto jednak sprawdzić, na jakie intencje użytkownika odpowiadają  poszczególne słowa kluczowe. Frazy mogą mieć charakter sprzedażowy, informacyjny, komercyjny. Kiedy poznasz już intencje użytkowników, możesz tworzyć dopasowane treści. 

Google Mobile-Friendly Test

Narzędzie służące do testowania strony pod kątem wyświetlania jej na urządzeniach mobilnych. Jako że już od dłuższego czasu algorytmy Google stosują Mobile First Index, czyli crawlują (analizują) mobilną wersję strony, należy sprawdzić bardzo dokładnie ten element. Test jest banalnie prosty do przeprowadzenia, w panelu adresu podajemy adres jednej z naszych stron i po kilku chwilach otrzymujemy informację o tym, czy strona jest dostosowana do urządzeń mobilnych, oraz czy występują na niej błędy. Najczęstszymi błędami, które wyświetlają się w przypadku gdy strona nie jest dostosowana do urządzeń mobilnych, są:

  • treść szersza niż ekran, 
  • elementy klikalne, umieszczone zbyt blisko siebie,
  • mała czcionka utrudniająca czytanie treści. 

Test sugeruje wykonywać na samym początku pracy ze stroną, jak również po przeprowadzeniu jakichkolwiek zmian w szablonie strony czy aktualizacji szablonu.

Test dostosowania strony do obsługi na urządzeniach mobilnych

Uwaga: Należy pamiętać, że test przeprowadzany jest jedynie dla wpisanego adresu URL, a nie dla całej witryny. Dlatego warto przeprowadzić test na każdym z typów podstron dostępnych w naszym serwisie. Zachęcam do sprawdzenia strony głównej, kategorii, strony produktowej, listingu wpisów blogowych, poszczególnego wpisu jak i strony informacyjnej. Aby sprawdzić, czy w obrębie całej naszej witryny występują błędy, należy skorzystać z usługi Google Search Console, którą opisze w dalszej części serwisu. 

Google PageSpeed Insights

Jedno z najczęściej używanych narzędzi SEO, przydatne podczas technicznej analizy serwisu. Test szybkości strony internetowej, jej wydajność, a także UX (odczucia użytkowników), przeprowadzany jest tak jak w przypadku Google Mobile-Friendly, dla konkretnego adresu URL. Podczas pojedynczego testu sprawdzana jest szybkość zarówno na urządzeniach mobilnych jak i desktopowych. 

Narzędzie przeprowadza szereg testów elementów wpływających na szybkość ładowania się Twojej strony, i wskazuje nieprawidłowości, które można poprawić, aby ta działała zdecydowanie lepiej. Dane wyświetlane w teście pokazują nam zarówno “dane laboratoryjne”, które są wynikiem badania przeprowadzonego przy użyciu Testu Lighthouse jak również te, które zebrane zostały podczas odwiedzin realnych użytkowników na naszej stronie. 

Test PageSpeed Insights dla strony ks.pl

Nie będę was zanudzał szczegółami każdego z elementów, który jest analizowany. Podpowiem, tylko że osoby bez odpowiedniej wiedzy technicznej, mogą mieć problem z poprawieniem niektórych nieprawidłowości. W najpopularniejszych CMS-ach znajdziemy moduły/wtyczki, które mają za zadanie przyspieszyć działanie strony. Jednak z całą pewnością nie usuną wszystkich problemów. 

Uwaga: Czasem zmiany wskazane w teście PSI nie są możliwe do realizacji ze względu na ograniczenia serwera, CMS czy nawet wykorzystywanego przez nas szablonu. 

Core Web Vitals w Google Pagespeed Insights

Rzadko kiedy zdarza się, aby Google z wyprzedzeniem informowało użytkowników, co mają zmienić na swojej stronie, aby dostosować ją do nowych czynników rankingowych. W tym przypadku było inaczej. W zeszłym roku świat SEO żył wprowadzeniem nowych metryk Core Web Vitals, które od połowy 2021 stały się realnym czynnikiem branym pod uwagę przy ustalaniu pozycji strony na poszczególne frazy. Jest to zbiór metryk określających czy witryna jest wygodna w użytkowaniu. Aktualnie w teście znajdują się następujące metryki

Largest Contentful Paint (LCP) – czas od początku ładowania witryny do momentu wyrenderowania w sekcji Above the Fold największego bloku tekstowego, grafiki lub multimediów.

First Input Delay (FID) – czas, w jakim przeglądarka jest w stanie odpowiedzieć na interakcję użytkownika ze stroną (np. kliknięcie linku lub przycisku).

Cumulative Layout Shift (CLS) – metryka mierząca skumulowane przesunięcia układu w sekcji Above the Fold, które występują od rozpoczęcia ładowania strony.

Google Search Console

Przechodzimy do jednego z narzędzi, które musisz poznać jeśli posiadasz jakąkolwiek stronę internetową. Niezależnie od tego czy prowadzona jest hobbystycznie, czy zarobkowo, Google Search Console (GSC) jest podstawowym narzędziem Twojej pracy. Narzędzie umożliwiające monitorowanie witryny internetowej w wyszukiwarce Google. Jest całkowicie darmowe, umożliwia dokładną analizę podstawowych i zaawansowanych zagadnień, związanych z widocznością i dostosowaniem strony do wymagań wyszukiwarki Google. Wśród nich znajdziemy między innymi poprawność indeksowania naszych stron, frazy kluczowe, na które się wyświetlamy oraz wskazanie problemów technicznych związanych z naszą witryną. 

Wśród głównych cech narzędzia należy wskazać fakt, że wyświetla ono jedynie informacje o ruchu pochodzącym z organicznych wyników wyszukiwania. Kliknięcia reklamy, przejścia z social mediów czy odnośników znajdujących się w innych witrynach, nie będą zliczane w raporcie skuteczność (od tego jest wspomniany wyżej Google Analytics)i. Narzędzie pozwala na sprawdzenie danych z ostatnich 15 miesięcy (dane pobierane od założenia usługi), oraz posiadają szereg dodatkowych funkcji. W Google Search Console:

  • sprawdzisz liczbę wyświetleń i kliknięć dla poszczególnych fraz lub adresów URL,
  • sprawdzenia konkretnego adresu URL (czy jest zindeksowany, czy znaleziono problemy z nim związane),
  • sprawdzisz stan witryny (strony z błędami, strony z ostrzeżeniami, adresy wykluczone),
  • dodasz mapę witryny (dodanie ścieżki do sitemap.xml) w celu łatwiejszego indeksowania naszej witryny,
  • sprawdzisz dostosowanie naszej  do wcześniej wspomnianych metryk Core Web Vitals, 
  • sprawdzisz linkowanie wewnętrzne w obrębie witryny,
  • sprawdzisz z jakich domen posiadamy odnośniki do naszej strony.

Narzędzie posiada jeszcze kilka innych opcji, ale poznacie je w czasie codziennego użytkowania. Jest bardzo intuicyjne, przez co bardzo szybko będziecie mogli poprawnie analizować podpiętą stronę. 

Jak zweryfikować własność witryny w Google Search Console?

Aby móc wyświetlać dane o witrynie, należy zweryfikować jej własność. Mamy kilka możliwości do wyboru. Najpopularniejsze i zarazem najłatwiejsze jest pobranie wygenerowane pliku HTML i wgranie go do głównego katalogu naszej strony. Do tego potrzebujesz jedynie kilku minut oraz podstawowej wiedzy z zakresu obsługi klientów FTP. 

  • Tag HTML – Dodaj metatag do strony głównej swojej witryny.
  • Google Analytics – Użyj swojego konta Google Analytics.
  • Menedżer tagów Google – Użyj konta Menedżera tagów Google.
  • Dostawca nazwy domeny – Powiąż rekord DNS z Google.

Google Trends

Kolejne darmowe narzędzie od Google, które pozwala nam sprawdzić popularność poszczególnych słów kluczowych, poznać podobne frazy jak również zobaczyć, jakie wyszukiwania cieszą się największym zainteresowaniem w danej chwili. Osobiście uważam, że jest to mocno niedoceniane narzędzie na rynku, które jest skarbnicą wiedzy ułatwiającej tworzenie treści internetowych. Pozwala ono sprawdzić popularności zapytań w zależności od przedziału czasowego czy nawet regionu. Jest szczególnie pomocne jeśli chcemy podążać za popularnymi tematami na swoim blogu, czy sprawdzić kiedy przypada największy sezon w naszej branży. 

Narzędzie jest banalne w obsłudze i nie wymaga większego nakładu czasu, aby odpowiednio je poznać. 

Panel główny Google Trends

Płatne aplikacje do optymalizacji stron www

Narzędzia płatne, w założeniu powinny oferować nam zdecydowanie więcej niż ich darmowe odpowiedniki. W branży SEO jak i całego marketingu internetowego znajdziecie tysiące programów, które powinny usprawnić waszą pracę. Jednak niejednokrotnie przekonywałem się, że część z nich nie spełnia pokładanych w nich nadziei. Nie wszystkie narzędzia dostępne na rynku są niezbędne przy pracach związanych z optymalizacją Twojej strony internetowej. Poniżej znajdzie się subiektywna lista narzędzi, które uważam za najodpowiedniejsze dla osób, które chcą wydawać swoje środki marketingowe na właściwe i potrzebne programy, które ułatwią proces pozycjonowania. Kolejność programów tym razem nie jest już alfabetyczna. 

SurferSEO

Przewrotnie zacznę od ceny produktu. Subskrypcję SurferSEO można wykupić w kilku planach (miesięcznych lub rocznych), różniących się dostępem do niektórych funkcji oraz miesięcznym limitem zapytań. Surfera można testować przez 7 dni za 1$. Uważam, że w ciągu tych 7 dni przekonasz się, jak potężnym narzędziem stał się na przestrzeni lat SurferSEO i jak wiele może zaoferować twórcom działającym w internecie. 

Panel główny SurferSEO

Ale jak działa w praktyce to narzędzie?

Narzędzie ułatwia pisanie i optymalizację istniejących już treści, analizując ogromną liczbę czynników rankingowych na podstawie organicznych wyników wyszukiwania dla poszczególnego zapytania. Brzmi skomplikowanie? Wcale tak nie jest! Narzędzie dostosowane jest zarówno dla osób dopiero zaczynających przygodę z pozycjonowaniem, pozycjonerów średniozaawansowanych jak specjalistów SEO. Dzięki swojej uniwersalności zdobyło uznanie nie tylko w świecie polskich specjalistów marketingu internetowego, ale również na rynkach zagranicznych zdobywając szereg nagród branżowych. 

Z Surferem zaplanujesz, napiszesz i optymalizujesz treść dla każdego typu strony. Surfer pozwala:

  •  przeprowadzać audyt SEO (analizowane dziesiątki czynników rankingowych i ich korelacje z pozycjami),
  • skorzystać z Content Editora (narzędzie przygotowujące wytyczne do treści; ilość słów, użycie poszczególnych słów kluczowych, ilość nagłówków, wykorzystanie NLP),
  • Content Planner (dzięki funkcjonalności Content Planner możemy zaplanować odpowiednie pokrycie tematyczne dla danej witryny na podstawie realnych danych),
  • SERP Analyzer (sprawdza wyniki wyszukiwania na określone zapytania dla wybranej frazy i wybranej przez użytkownika lokalizacji)
  • Keyword Research (umożliwia poznanie i analizę słów kluczowych)

Uwaga: Narzędzie pozwala na optymalizację dla wyników dla poszczególnego kraju czy nawet miasta. Dokładna analiza oparta na realnych liczbach. Aby poznać jego pełnię możliwości, wejdź na  https://surferseo.com/academy/, gdzie znajdziesz krótkie i treściwe porady dotyczące użytkowania narzędzia.

Ahrefs

Kolejne narzędzie, które uważam za jedno z lepszych na rynku i korzystam z niego na co dzień w swojej pracy. Tak naprawdę jest to zestaw narzędzi, które posiadają różne przeznaczenie, ale łączy je jedno, są bardzo uniwersalne. Dzięki Ahrefs: 

  • zoptymalizujesz swoją stronę internetową, za pomocą audytu, który bada szereg elementów technicznych. W łatwy i czytelny sposób znajdziesz informację o błędach i tym na jakich stronach występują,
  • przeanalizujesz swoją konkurencję,
  • znajdziesz słowa kluczowe,
  • sprawdzisz ranking swojej strony internetowej na określone słowa kluczowe,
  • porównasz domeny,
  • w site explorer znajdziesz szereg informacji o swojej domenie. Najpopularniejsze podstrony, profil linków, odsyłające domeny, sprawdzisz, kto jest Twoim konkurentem, a nawet znajdziesz informację o tematyce, której brakuje na Twojej stronie. 

Na początku narzędzie może trochę przytłaczać liczbą możliwości i informacji, dlatego sugeruję skorzystać z filmów instruktażowych przedstawiających pełne jego możliwości. 

Wyniki dla witryny onet.pl w narzędziu Ahrefs

Uwaga: Narzędzie jest systematycznie aktualizowane. Dodawane są nie tylko nowe funkcjonalności, ale również ciągle poszerzana baza danych. Najtańszy pakiet kosztuje 99$ i pozwala na utworzenie aż 5 projektów (5 różnych stron monitorowanych i crawlowanych cyklicznie). Wersja testowa na 7 dni kosztuje jedynie 7$, warto od niej rozpocząć przygodę z programem. 

Screaming Frog SEO Spider

Kolejne z narzędzi niezbędnych w pracy SEO-wca czy administratora witryny internetowej. Osobiście uważam je za jedno z najlepszych narzędzi do analizy on-site SEO. Narzędzie co prawda dostępne jest w wersji darmowej – z ograniczeniem do maksymalnie 500 przeskanowanych adresów URL, jednak skanowane są wszystkie zasoby (pliki graficzne, arkusze stylów, javascript, pliki pdf itp.). Narzędzie w wersji darmowej przeznaczone jest dla witryn o niewielkiej liczbie podstron. Oczywiście mamy w niej również ograniczenia w możliwości korzystania z kilku funkcji. Dla większych witryn czy sklepów internetowych konieczne jest zdecydowanie się na wersję abonamentową niwelującą wszelkie ograniczenia. Koszt roczny takiego abonamentu wynosi 149 £. 

Crawl strony w narzędziu Screaming Frog

Ale jak właściwie działa Screaming Frog?

Po wpisaniu adresu URL naszej strony rozpoczyna się skanowanie każdej z podstron jak i zasobów witryny. Skanowanie odbywa się stosunkowo szybko, jednak w przypadku bardzo rozbudowanych witryn może potrwać nawet kilka godzin. Uzyskane dane podzielone zostały w kilkunastu kolumnach, dla łatwiejszego ich analizowania. Narzędzie pozwala na analizę:

  • linków wewnętrznych,
  • meta title, 
  • meta description, 
  • meta keywords, 
  • nagłówków H1/H2,
  • przekierowań (301/302) znajdujących się w strukturze strony,
  • adresów kanonicznych,
  • analizy plików graficznych.

Dane możemy w łatwy sposób wyeksportować w celu ich dalszej analizy. Dodatkowo od niedawna możemy porównać aktualny skan strony z tym wykonanym poprzednio (i zapisanym), aby sprawdzić, co zostało poprawione, a co wymaga jeszcze naszej interwencji. 

Screaming Frog posiada szereg funkcji, z których skorzystają bardziej zaawansowani użytkownicy. Możlwości wyciągniecia (extractu) dodatkowych elementów ze strony, np. ocen użytkowników, fragmentów opinii itp. Istnieje również możliwość rozbudowania analizy dzięki integracji z API. Screaming Froga połączymy m.in. z:

  • Google Search Console,
  • Google Analytics,
  • Ahrefs,
  • PageSpeed Insights.

Uwaga: W przypadku kiedy posiadasz sklep w SaaS, czasem jego ustanowienia blokują połączenie z powodu zbyt dużej liczby zapytań z jednego adresu URL. Spróbuj zmienić wtedy User Agent na jednego z crawlerów Google oraz zmniejszyć liczbę zapytań. 

Przydatne wtyczki do przeglądarki

W artykule nie mogło również zabraknąć darmowych wtyczek, które mogą znacznie ułatwić pracę podczas optymalizacji stron internetowych. Wtyczki uzupełniają wyżej wymienione narzędzia podczas codziennej pracy przy optymalizacji technicznej i semantycznej stron internetowych. Zapraszam do przetestowania każdej z nich. 

  • Keyword Surfer – wtyczka do przeglądarki Chrome dodająca do wyników wyszukiwania powiązane frazy kluczowe, wraz ze stopniem podobieństwa oraz ilością wyszukań na daną frazę. Ocenia także jakość linków zwrotnych.
    Content Editor dla Google Docs – kolejna propozycja od SurferSEO, która działa na podobnej zasadzie jak panel boczny w module aplikacji – wyświetla pomocne słowa i frazy kluczowe oraz wskazówki dotyczące optymalizacji SEO tekstu, m.in. liczby znaków/słów, ilości nagłówków i akapitów itp.
    SEOquake – dodaje do wyników wyszukiwania tabelę z przydatnymi informacjami, np. liczbą linków, indeksów wyszukiwarek czy wiekiem domeny.
  • Alt Text Tester – wtyczka do przeglądarki Chrome, sprawdzająca, czy zdjęcia na naszej stronie posiadają uzupełniony atrybut alt.
  • Check my links – sprawdza status odnośników na naszej stronie internetowej. Sprawdzimy, czy na stronie znajdują się linki generujące przekierowania lub błędy 404.
  • META SEO Inspector – wtyczka do Chrome’a, która dodaje funkcję sprawdzania metadanych i hierarchii nagłówków na otwartej podstronie – wystarczy kliknąć ikonę wtyczki, by zbadać ich poprawność.
  • Word Count Tool – wtyczka sprawdzająca m.in. długość tekstu, ilość znaków oraz liczbę unikalnych słów i zdań. Wystarczy zaznaczyć dany fragment tekstu i kliknąć stosowną opcję z menu kontekstowe wywoływanego prawym przyciskiem myszki.
  • Redirect Path – sprawdza kody odpowiedzi serwera i poprawność przekierowań na stronach.

Marek Rogowski

marekrogowski starszy specjalista seo

Starszy specjalista SEO

Na co dzień zajmuje się optymalizacją stron WWW na podstawie wcześniej opracowanych strategii długoterminowych. Poszukujący nowości ze świata SEO, które chętnie wykorzystuje w swoich projektach. Prywatnie mocno zainteresowany nowymi technologiami.

Współpracę z Agencją KS rozpoczął na początku 2018 roku, realizując pełne wyzwań projekty dla klientów działających na terenie Polski i Europy. Od zawsze związany z branżą IT i biznesem, co pomaga mu we współpracy z klientami z branży e-commerce.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *