Copywriter jak pisać teksty Czym jest zbs i zzs

Gdy pracujesz jako copywriter, na Twoje teksty są z góry nakładane pewne reguły: rozmieszczenie słów kluczowych, styl wypowiedzi oraz to, co pojawia się zawsze, czyli długość tekstu.

„zbs” i „zzs” – co to znaczy?

Jeżeli dopiero zaczynasz z copywritingiem, możesz nie być obeznany z pojęciami, które stale przewijają się w tym zawodzie. Dwoma z nich są „zbs” oraz „zzs”. Co oznaczają w praktyce?

Skrót „zbs” to znaki bez spacji, natomiast „zzs” to znaki ze spacją. Obie zbitki wskazują na to, jak będzie liczona objętość Twojego tekstu – czy odstępy między wyrazami zostaną włączone, czy nie.

Co zrobić, gdy masz problem, żeby „nabić” znaki w artykule, a brakuje już treści, którą mógłbyś do niego dodać?

1. Szukaj dłuższych wyrazów

Jeśli dysponujesz tak zwanym „lekkim piórem”, być może nie zastanawiasz się głębiej nad tym, jakich słów używasz. Nie wybierasz i nie przebierasz w tabunach wyrazów, bo te same wychodzą z Twojego pióra niczym z karabinu.

Jeżeli przez to masz problem, by zapełnić tekst wyznaczoną objętością liter, będziesz musiał zmienić przyzwyczajenia. Dzięki temu wybierzesz słowa, które pomogą Ci osiągnąć cel. Jak to zrobić?

Tak jak rzecze tytuł nagłówka – szukaj dłuższych wyrazów niż te, które zwykle pojawiają się w Twoich tekstach. Przykładem mogą być spójniki czy partykuły, gdzie jeśli=jeżeli, i=oraz, ale też=jak również, by=żeby i tak dalej.

Wyrazy z pierwszej grupy (przed znakiem równania) mają łącznie 15zzs, natomiast te z drugiej 25zzs. To aż o 40% więcej!

Wymianie mogą ulec również inne grupy słów. Przyjrzyjmy się przymiotnikom. Zamiast napisać, że film był „dobry”, możesz określić go jako „znakomity”, a warunki w hotelu nie muszą być tylko „wygodne”, a „komfortowe”.
Dzięki takim zabiegom nie tylko dodasz znaków do swojego tekstu, ale również poszerzysz zakres swojego słownictwa.

2. Nie używaj skrótów

Większość z nas woli wybierać drogę na skróty, ale tym razem mówimy jej „STOP”!

To dość oczywiste, że chcąc wydłużyć trasę, kierujemy się na objazdy czy obwodnice. Podobnie trzeba się zachować, kiedy chodzi o liczbę nie kilometrów lecz znaków.

Choć wszyscy wiedzą, co znaczy „np.”, używaj pełnej wersji tego zwrotu czyli „na przykład”. Tak samo ze wszystkimi „itd.”, „itp.”, „m.in.”…
Jeśli często stosujesz wyliczenia czy anegdoty, te skróty na pewno nie są Ci obce. Wydłużając je, możesz nabić do kilkudziesięciu znaków więcej!

3. Sprawdzaj interpunkcję

Interpunkcja to nieodłączny element każdego tekstu – bez dwóch zdań. Jeżeli zdarza Ci się czytać – a skoro tu zawędrowałeś, to na pewno tak jest – wiesz, że kropki, przecinki czy znaki zapytania nie tylko ułatwiają czytanie tekstu, ale też dodają do niego zabarwienie emocjonalne. Używając tych znaków w swoich tekstach, robisz czytelnikowi wielką przysługę, zresztą tak samo jak sobie.

Przy korekcie swojego artykułu, sprawdź, czy gdzieś aby nie brakuje przecinka. A może warto byłoby dodać jakiś myślnik, nawias lub wielokropek? Może i pojedyńcze znaki nie dodają znacznej objętości tekstu, ale gdy zabraknie Ci dosłownie kilku, by spełnić wymogi zleceniodawcy, każdy z nich się liczy!

O czym warto pamiętać pisząc teksty?

Na koniec podkreślmy zasadę, o której trzeba pamiętać podczas stosowania każdego z tych trzech trików: Nigdy nie przesadzaj!

Tekst, w którym występuje zbyt duża ilość tak zwanego „wyższego słownictwa” może zacząć przypominać prozę poetycką, a nie poradnik czy artykuł informacyjny. Podobnie nienaturalne wyda się czytelnikowi, gdy co i rusz będzie trafiał na przecinki i wykrzykniki.

Brak umiaru w zapełnianiu tekstu dodatkowymi znakami może świadczyć o niekompetencji lub braku doświadczenia autora, ale jeśli podejdziesz do sprawy z odpowiednim wyrachowaniem, przyniesie to obopólne korzyści.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *